niedziela, 15 listopada 2015

Recenzja nr 6 : ''Niezgodna'' Veronika Roth

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu.
Najpierw pod wpływem koleżanki były ''Igrzyska śmierci'' , które zdobyły moje serce. 
A potem nie wiadomo jak i dlaczego wzięło mnie na '' Niezgodną''.
Świat wykreowany w tej ksiązce podzielony jest na 5 frakcji :
-Altruizm (bezinteresowność), 
-Nieustraszoność (odwaga), 
-Erudycja (inteligencja), 
-Prawość (uczciwość), 
-Serdeczność (życzliwość) 
By znaleźć się w jednym z nim, szesnastoletni osobnik musi przejść test  a nastepnie zdecydować którą cechę wybrać. 
Beatrice właśnie wkracza na ten etap.. Wynik testu zaskakuje ją - ma bowiem cechy wszystkich 4 frakcji. . Nie wie jak ma począć. Ale decyduje się  na słuchanie własnego serca.
Wybiera więc Nieustraszoność, która od zawsze ją fascynowała. 
Tam uczy się pokonywać wszelkie lęki i własne słabości oraz nauczyć się liczenia na siebie.
Do tego komuś nie podoba się fakt, iż istnieją Niezgodni. Celem więc staje sie ich wyeliminowanie. 
Czy Beatrice uda się ujść z życiem ? Czy w tym całym chorym świecie odnajdzie spokój i znajdzie czas na miłość ?
Książka jak dla mnie jest całkowicie inna od ''Igrzysk śmierci''Nie wiem czemu tak dużo osób je ze sobą wiąże i mówi , że są podobne.
Ok może obydwie są dystopią, ale szczegóły są całkowicie inne.
Książka wywoływała we mnie wiele skrajnych i różnych emocji zależnych od tego co działo się w książce. Czasami nie nawidziłam głownej bohaterki( szczególne na początku )  a czasami kochałam . 
Ale ogólnie, łatwa historia którą szybko się czyta.Jest  idealna na nastoletnich czytelników, którzy uwielbiaja motyw walki ze złem, czy starcia  jednostki ze społeczeństwem.
Pomimo wszelkich błędów ( czy to stylistycznych czy to literówek) sięgnełam po następne części trylogi , które również wywarły na mnie ogromne wrażenie.
Serdecznie polecam, zarówno książkę jak i jej ekranizację :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz